Kiedy opada nadmorska kurtyna
Chyba dobrze, że większość Polaków nie zdaje sobie sprawy, jak ich wakacyjna oaza, ich letnie Eldorado, wygląda tak naprawdę, kiedy zdjąć z niego wszelkie dekoracje, kiedy wraz z nadejściem jesieni… opada kurtyna i każda nadmorska miejscowość traci swój blask. Niestety, Polska to nie południowa Francja i Hiszpanii i wraz ze spadkiem temperatur, nasze wybrzeże traci większość ze swojego czaru.
Nawet najpiękniejszy hotel – Mielno czy Sopot – staje się smutnym hotelikiem, opuszczonym niczym ptasie gniazdo, kiedy nadchodzą chłody, wiatry i znika z powietrza zapach olejków do opalania. Wielka szkoda, ale taka jest właśnie prawda! A czy można sobie, poza sezonem, taki pobyt, choćby zdrowotny, nad morzem, czymś osłodzić, może osłodą być hotel? Mielno, jako typowa nadmorska miejscowość, nie ma zbyt wiele do zaoferowania prócz bezkresnego morza i ciepłego piasku. Chyba że zamienimy jesienią morze na saunę, a piasek na zabiegi pielęgnacyjne w SPA. Wtedy, rzeczywiście, niech nam osłodą będzie dobry hotel. Mielno zaś niech wróci do blasku na wiosnę.